czwartek, 9 października 2014

Rewolucje rozwojowe - warsztaty SPINowe!


Nowością tegorocznej edycji SPIN-u są niedzielne warsztaty, 

które poprowadzi Jarosław Chybicki. 


Oto co dla Państwa przygotował:


Rewolucje rozwojowe

Rozwój można rozumieć na bardzo wiele sposobów. Do opisu rozwoju możemy użyć niezliczonych metafor i porównań. Najpowszechniejsze z nich to metafora „schodów do nieba”, gdzie na każdym etapie jest coraz lepiej, mamy czegoś więcej (np. wiedzy i szczęścia). Inna metafora każe mówić o rozwoju jako raczej o porzucaniu: złudzeń, dotychczasowych poglądów, wyobrażeń na własny temat. Nie są to w żadnym razie schody do nieba, ale raczej droga naznaczona frustracją i rozczarowaniem, głównie na własny temat. Można wreszcie rozumieć rozwój jako ciąg kilku rewolucji. Opisywanie rozwoju, używając metafory „rewolucji”: pokazuje nam, że mimo iż jesteśmy tacy sami, to jednak rozumiemy zarówno siebie, jak i świat zupełnie inaczej. W tym ujęciu rozwój to jakby oglądanie wciąż tego samego pejzażu, jednak rozumienie tegoż całkowicie inaczej.
Na drodze rozwoju przeżywamy wiele rewolucji. O dwóch z  nich będzie nieco więcej. Pierwsza z nich, to rewolucja „postkonwencjonalna”. Polega na tym, że zaczynamy dostrzegać jak wiele rzeczy, które w życiu uznawaliśmy za pewniki i obiektywną prawdę, jest w gruncie rzeczy wytworem naszej subiektywności. Np. zwyczajowe rozumienie sukcesu, powodzenia, czy szczęścia w życiu są tak naprawdę wdrukowanymi w nas przekonaniami społecznymi. W pierwszym etapie tej rewolucji odkrywamy, że nasz świat wewnętrzny jest niezwykle ciekawy i bogaty. Zauważamy, że nasze przekonania, ale i nawyki myślowe innych ludzi wpływają na to co robimy i jak rozumiemy siebie i otaczającą rzeczywistość. Zauważamy, że w dużym stopniu sami konstruujemy „obiektywność”. Na dalszej drodze zaczynamy się uczyć integrować zarówno nasze różne, często sprzeczne poglądy, przekonania, potrzeby, wartości, słowem: różne części samych siebie. Integrujemy je nie tylko w naszym teatrze wewnętrznym, ale i zewnętrznym, społecznym, zawodowym, osobistym.
Równie ciekawa jest kolejna zmiana, jaką niektórzy z nas mogą doświadczyć. I tu jest miejsce na rewolucję „post postkonwencjonalną”. W tym miejscu zauważamy, że nawet takie oczywiste pojęcie czy konstrukt, jakim jest nasze „ja”, jest również swego rodzaju nawykiem myślowym, zwyczajowym sposobem widzenia spraw. W jakimś sensie z „ja” charakteryzującego się określonymi cechami, stajemy się „ja” obejmującym cały świat. Lub odwrotnie, to świat obejmuje „ja”, co na jedno wychodzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz